środa, 12 listopada 2008

Pierwsza Republika


Tak się jakoś złożyło, że listopad pełen jest ważnych rocznic i wydarzeń. Nie tylko zresztą dla Austrii. Wczoraj w Polsce obchodzono rocznicę odzyskania niepodległości. W Wiedniu od wczoraj od 11:11 można legalnie jeść pączki - uroczyście rozpoczął się Karnawał. Pisały o tym wszystkie gazety. A dziś zamieściły relacje z imprez.

W dzisiejszych gazetach znaleźć też można było mniej lub bardziej krótkie artykuły przypominające o tym, że 90 lat temu upadła Monarchia Habsburska i proklamowano Republikę Austrii. Dzisiejszy dzień nie jest świętem narodowym, nie jest to dzień wolny od pracy. Nie organizuje się akademii w szkołach ani tym bardziej prezydenckich bali i nie składa kwiatów przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Uroczyście i radośnie Austriacy obchodzą 26. października. Tego dnia w 1955 opuścili kraj ostatni alianci. Chyba potrafię zrozumieć, że odejście ostatniego żołnierza Armii Czerwonej jest większym powodem do radości niż koniec monarchii. W tym roku przypada jednak okrągła rocznica listopadowych wydarzeń. Dlatego w Parlamencie można oglądać wystawę dotyczącą ostatnich 90 lat historii Austrii - pójdę, zobaczę, sfotografuję i opiszę. Telewizja ORF przygotwała dwa filmy dokumentalne opowiadające o I wojnie światowej i początkach republiki. Sama jestem ich bardzo ciekawa. Pierwszy można oglądać jutro o 21:05 na ORF 2, drugi - tydzień póżniej.

Ten drugi zapowiada się ciekawie, tym bardziej, że upadek monarchii i proklamacja republiki nie odbyły się ot tak sobie i towarzyszyły im bardzo ciekawe wydarzenia. Opiszę je w swoim blogu na pewno. I to całkiem niedługo...



Brak komentarzy: